12 Smakołyków Portugalii
Portugalia była moim kolejnej miejscem na mapie, które czekało cichutku, by w końcu tam dojechać. Doczekałam się! Zawsze marzyłam o cudownej Lizbonie, o czerwonych dachach i wyobrażałam sobie, jak cudownie pochłania mnie to miasto i cieszę oczy wszystkim co tam zobaczę. Uwielbiając kuchnię hiszpańską i włoską, brakowało mi do kompletu znajomości portugalskiego temperamentu kulinarnego. Dziś obalę kilka faktów i mitów dotyczących 12 smakołyków Portugalii.
1.TEMPURA pochodzi z Portugalii
Warzywa w tempurze, ryba w tempurze. To nie tradycyjne dania kuchni Japońskiej, tylko właśnie Portugalskiej. Portugalczycy są mistrzami w smażeniu wszystkiego! Pysze są smażone małe krokieciki (croquete lub pasteis), które przygotowywane są z ryby lub warzyw oraz ryżu. Kiedy w roku 1543 do wysp Japońskich przypłynęły łodzie Portugalskie, tempura zawładnęła całą Japonią. Ot i cała tajemnica japońskiej kuchni właśnie została odkryta.
2. KAWA jest gorzka i nie smaczna
Bica, bo tak po portugalsku jest kawa, to nasza wersja espresso.
Portugalczycy jak włosi jedzą małe śniadania. Przeważnie coś na słodko i obowiązkowo piją kawę. Dlatego portugalskie Pastelerias (cukiernie) rano są zawsze oblężone, nie tylko przez turystów, ale głównie przez miejscowych. Zapomnijcie w Portugalii o czymś takim jak Caffe Latte. Dostaniecie zwykłą czarną kawę z dodatkiem mleka. Dawałam im szansę, mnóstwo szans. Puenta była taka, że sklepowa rozpuszczalna dobrej jakości była lepsza, niż tradycyjna czarna Bica, która zawsze była gorzka i nie smaczna!
3. PASTEIS DE NATA / PASTEIS DE BELEM są pyszne, ale przereklamowane
Wiem, teraz sobie myślicie…..jak ona może tak pisać o najcudowniejszym deserze świata?! Ano mogę, bo znalazłam dużo pyszniejszy deser pochodzący z Sintry, miejsca niedaleko samej Lizbony. Travesseiros de Sintra to w dokładnym tłumaczeniu Poduszeczki z Sintry. Są to delikatne podłużne ciasteczka, zawijane i nadziewane migdałowo jajecznym kremem oraz posypane drobnym cukrem.
4. VINHO VERDE, wino zielone- tak takie też istnieje
Po wizycie w Portugali, dowiedzieliśmy się również, że podział win na białe i czerwone to zdecydowanie mało. Młode białe wino dojrzewające nazywa się tu winem zielonym. Jest ono delikatnie musujące i bardzo łagodne w swoim smaku. Idealnie na letnie upały!
5. DORSZ NA 365 SPOSOBÓW- codziennie można go przygotować inaczej
Bacalhau- tak po Portugalsku jest dorsz. Największy przysmak to ten suszony, ale jego zapach niejednych odstrasza. W restauracjach podają tą rybę na mnóstwo sposobów. Pieczoną, grillowaną, duszoną, z jajecznicą. Bardzo często restauracje mają na zewnątrz swoich lokali ustawione duże metalowe grille i na świeżo grillują Wam rybkę, zgodnie z zamówieniem.
6. LIKIER WIŚNIOWY GINJA / GINJIHA to wspaniała rozkosz w czekoladowym kieliszku
Włosi mają swoje Limocello, a Portugalczycy wiśniowy likier Ginja. Najbardziej popularny jest on w miejscowości Obidos i dostępny nawet w postaci 1 shota za 1 euro. Cudownie słodki i rozpływający się w ustach. W czekoladowym kieliszku smakuje wybornie, niczym pralina wiśniowa!
7. PORTUGALSKIE CARACOIS są cudowne! (Nigdy nie podejrzewałam, że to napisze!)
Caracois w tłumaczeniu na polski to ślimaki. Wiem, wiem, wiem…. to bezbronne istoty. Wiem, każdy w parku zabierał je do słoika i zabierał do domu (i nie wyobrażał sobie, że można je jeść)! Wiem! Ale…przygotowane na świeżo portugalskie caracois są pyszne! Małe ślimaki gotuje się w bulionie z aromatycznym winem, mieszanką oregano, kolendry, pieprzu i papryki. W Portugalii rocznie spożywa się 4 tys. ton ślimaków!
8. CALDO VERDE jedna z pyszniejszych zup Portugalskich (obowiązkowo z chorrizo!)
Bazą tej zupy jest przypominająca jarmuż, kapusta Toskańska (jeden z przepisów na kapustę toskańską jest na blogu) nazywana przez Portugalczyków cavolo nero. Obowiązkowym dodatkiem do niej jest chrupiące i pikantne chorrizo, które podkreśla delikatność zupy.
9. CATAPLANA- kociołek samych najpyszniejszych dobroci
Portugalska cataplana swoją nazwę ma od miedzianego kociołka w jakim się ją przygotowuje. Jest to potrawka/ gulasz z owocami morza z dodatkiem ziemniaków i warzyw. Potrawa jest bardzo sycąca, przeważnie serwowana dla min. 2 osób.
10. CHURRERIA uliczne stragany ze smażonymi słodkościami
Portugalczycy znają się na pysznych, słodkich i chrupiących churros. Żeby nie było mało tej rozkoszy to churros mogą być w środku nadziewane np. czekoladą. Wtedy nazywają się churros recheados. Wersja dużo większa i niekształtna to Farturas. Każda z nich jest pyszna!!
11. BOLA DE BERLIM- to nie dania Berlińskie, tylko cudne kremowe pączusie
Bola de berlim z nadzieniem budyniowym są wszędzie. Na plaży sprzedawane są, tak jak u nas niegdyś jagodzianki nad morzem. Serwuje się je na ciepło i obowiązkowo obtoczone są w cukrze i cynamonie!
12. SARDINAS ASADAS- cudowny smak świeżej ryby, niestety nie są patroszone
Zdecydowanie najlepsze sardynki są w Portugalii! Sardynki tutaj są tak duże jak nasze śledzie. Są pyszne….. z jednym tylko małym problemem….pieczone w gruboziarnistej soli na ruszcie niestety nie są patroszone. W miejscu, gdzie mają swoje „gadżety” czuć gorycz, która powoduje, że pół sardynki idzie do wyrzucenia. Mimo tego, i tak je uwielbiam!
8 comments
Marcin Kieltyka
Trafiłem tu szukając przepisu na krem jajeczny z portugalskich pączków, no i przeczytałem całość. Większość jest O.K., ale z punktem o kawie po prostu nie mogę się zgodzić. Proszę sobie wyobrazić, że kawa ma to do siebie, że jest gorzka. Portugalia jest krajem, gdzie kawy nie pije się w domu, na kawę idzie się do cukierni lub do jednej z wszechobecnych baro-kawiarni, praktycznie na każdym rogu. Dzięki temu nawet w małej budce z lodami dostaniemy kawę z profesjonalnego ekspresu ciśnieniowego, i to jeszcze w bardzo przystępnej cenie (40 – 80 centów – Lizbona).
Jeśli ktoś nie lubi czarnej kawy, to może zamówić „galao”, czyli mniej spektakularny odpowiednik „latte” – składa się z espresso zalanego spienionym na gorąco mlekiem, wszystko podane w wysokiej szklance.
https://uploads.disquscdn.com/images/accbf85250eae5a7eec648db1673ab49f5420b342046e5e68289d5995c106574.jpg
Dla mnie brakuje na tej liście bifany (chyba najprostsza lokalna przekąska – bułka z kotletem wieprzowym i musztardą) oraz francesiny (tu polecam samemu poszukać). https://uploads.disquscdn.com/images/d93bfc172e6155f84d6657c93654f65234c2caed46ae01d78c259552b898b22a.jpg
Agnieszka
Och dziękuję za opinie! Ja pijam tylko kawę czarną, więc opcje z mlekiem odpadają. Dużo podróżuję i mam porównanie smaku 🙂 ta portugalska mi akurat nie smakuje, ale z mlekiem na pewno byłaby dobra 🙂 Bifany i francesiny (pochodzącej z Porto) nie miałam okazji spróbować…ale przy kolejnej wizycie na pewno to zrobię! Dziękuję za rekomendację!! Pozdrawiam cieplutko!
ula
W 100% zgadzam się z Panem Marcinem!!!! Mieszkam w Portugalii 26 lat i też baaaaaaardzo dużo podróżowałam i podróżuję!!! A kwę uwielbiam w kazdej postaci!!!! Niczego portugalskiej kawie nie brakuje!!
Agnieszka Jasińska
🙂 ja pijałam lepsze 🙂 dlatego napisałam swoją opinię.
URSZULA ROMASZKO
suuuuuuuuuuuuuuuper
Agnieszka Jasińska
dziękuję!!!
Introversya
Bica to nie znaczy kawa po portugalsku 😉
Bica to skrótowiec od słów „beba isto com açucar” czyli „wypij to z cukrem” i przyjęło się w Lizbonie mówić tak na espresso.
Ale kawa to po prostu café i zamawiając café zawsze dostaniemy espresso.
No i vinho verde to nie tylko białe wino. Różowe, a nawet czerwone także może być młodym vinho verde 😉
Agnieszka Jasińska
Zdecydowanie masz rację 🙂 i dziękuję za uwagę!