Co roku lubię eksperymentować z nowymi świątecznymi daniami, tym razem na Wielkanocny stół proponuję cudnie różowe kiszone jajka w burakach z pyszną bliskowschodnią harrisą!
Możecie pominąć harrisę i dodać do smaku curry lub koncentrat pomidorowy! Świetnym dodatkiem będzie też dodatek chrzanu wasabi, który tradycyjnie dodaje się do sushi!
Kiszone jajka w burakach
Składniki:
- 12 jajek ugotowanych na twardo
- 4 surowe buraki
- 1 szklanka octu jabłkowego
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżki całego czarnego pieprzu
- 2 łyżeczki ziaren gorczycy
- 1 łyżeczka nasion kolendry
- 2 ząbki czosnku
- 1 czerwona cebula w plasterkach
Nadzienie do jajek
- 2 łyżki masła
- 1/2 łyżki majonezu
- 1/2 łyżeczki harissy (opcjonalnie)
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
- świeży szczypiorek
Przygotowanie:
Obierz buraki i dodaj je do garnka. Wlej zimną wodę, by zakryła buraki. Gotuj do miękkości, około 30-50 minut (w zależności od wielkości buraków). Wyjmij buraki z wody i kiedy ostygną pokrój je w mniejsze kawałki. Wodę z gotowanych buraków użyj do marynowania jajek.
Do wody z buraków dodaj ocet jabłkowy, cukier, gorczycę, czosnek i czarny pieprz. Doprowadź do wrzenia i gotuj przez 5 minut, pozwalając na połączenie się wszystkich składników. Zdejmij z ognia i pozostaw do ostygnięcia.
Kiedy zalewa jest chłodna dodaj do niej obraną i pokrojoną w piórka cebulę oraz obrane jajka na twardo wraz z kawałkami pokrojonego buraka.
Przelej całość do słoików i wstaw do lodówki, by się marynowały od 24 godz. do 7 dni.
Nadzienie
Kiszone jajka w burakach przekrój na pół.
Wyciągnij z nich żółtko. W misce połącz żółtko, majonez, harrisę, masło, sól i pieprz. Blenderem zmiksuj wszystko na puszystą masę.
Wypełnij połówki jajka mieszanką żółtkową i pokrojonym szczypiorkiem.
Można również kiszone jajka w burakach udekorować marynowaną cebulą z mieszanki.
Jajka można kisić do 7 dni. Czym dłużej kiszone tym ładniejszy mają kolor.
2 comments
Zdzisław W.
Jakie piękne kolory! Nie mogę się na to wszystko napatrzeć! Od razu człowiek głodny sie robi! 🙂
Agnieszka Jasińska
Choć różowy to nie mój styl, to tu faktycznie bardzoooo pasuje 🙂