Najlepsze dania powstają wtedy, gdy się tego zupełnie nie spodziewamy. Takie powinno być moje nowe motto. Ten pasztet wegański powstał zupełnie przez przypadek, ale już wiem, że to będzie jeden z moich ulubionych przepisów!
Lubię organizację w kuchni i przygotowując soczewicę lub ciecierzycę zawsze gotuję jej więcej, by potem poporcjować ją do foliowych torebek i zamrozić na „czarną godzinę”. Dzięki temu zawsze, gdy mam ochotę na humus lub właśnie pasztet wegański wyciągam woreczek z porcją zamrożonych strączków i czekam, aż się rozmrożą na blacie. W między czasie przygotowuję pozostałe składniki do dania.
Jak zrobić wegański pasztet?
Nie lubię do pasztetów używać czerwonej soczewicy, bo wtedy jego konsystencja bardziej przypomina pastę do smarowania chleba niż pasztet. Dlatego w moim przepisie znajdziesz zieloną soczewicę, która dodaje mu cudnie orzechowego posmaku. Brązowa lub czarna sprawdzi się tutaj również. Zaufaj mi, a zobaczysz, że danie ma zupełnie inny smak i teksturę.
Kolejnym ważnym trikiem jest podsmażenie warzyw. Dzięki temu woda z nich odparowuje i konsystencja pasztetu jest bardziej zwarta. Mało tego, podsmażone warzywa są dużo słodsze i bardziej aromatyczne.
Podczas podsmażania warzyw dodaję zawsze przyprawy. Smaki mają się okazję razem połączyć, co jeszcze lepiej wpływa na smak pasztetu. Gdy dawałam przyprawy tylko do miski i mieszałam całość, danie było „płaskie” i mało aromatyczne. Dlatego to podsmażanie warzyw z dodatkami jest takie ważne.
Ostatnia uwaga jest do sosu sojowego. Ma on tutaj znaczenia i bardzo poprawia smak dania. Zwykła sól, pomimo tego, że też jest słona nie zrobi takiego głębokiego smaku umami.
Lista składników na pasztet wegetariański na pierwszy rzut oka jest długa, ale tam są głównie przyprawy. Nie musisz się trzymać dokładnie tych jakie ja dałam. Jeżeli nie masz czarnuszki dodaj majeranek. Baw się w kuchni smakami!
Pasztet wegański z marchewki
Porcja- 1 keksówka 22×10 cm
Składniki:
- 1 batat
- 1 duża cebula
- 4 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki pieprzu
- 4 duże marchewki
- 2 liście laurowe
- 2 ziela angielskie
- 2 łyżeczki papryki wędzonej słodkiej
- 4 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżeczki czarnuszki
- 1 łyżeczka oregano
- 3 łyżki orzechów (użyłam laskowych)
- 2,5 szklanki ugotowanej soczewicy zielonej (1 szklanka suszonej)
- 100 g śliwek suszonych
Przygotowanie:
Nagrzej piekarnik na 180 st. Batata pokrój na ćwiartki i przełóż na blachę. Skrop 1 łyżki oliwy i wstaw do piekarnika na 30 min. Cebulę obierz i pokrój w drobną kosteczkę. Rozgrzej dużą patelnię lub wok. Wlej na patelnię oliwę i wrzuć cebulę. Smaż ją 5 min, aż się lekko zezłoci.
W między czasie zetrzyj marchewki na tarce i dodaj do cebuli. Smaż 10 min co jakiś czas mieszając, by marchewka nie przywarła do dna patelni. Dodaj liść laurowy, ziele angielskie, paprykę, sos sojowy, czarnuszkę oraz oregano. Smaż całość kolejne 5 min. Marchewka musi być miękka. Orzechy drobno pokrój albo zmiel w młynku do kawy na mąkę. Możesz użyć tu dowolnych orzechów. Mogą być migdały lub orzechy włoskie.
Śliwki pokrój w drobną kosteczkę. Przełóż usmażona marchewkę do miski. Ugotowaną soczewicę blenderem ręcznym zmiksuj na pastę, ale nie miksuj na jednolitą konsystencję, niech zostaną widoczne kawałki. Przełóż zmiksowaną soczewicę do marchewki i wsyp posiekane lub zmielone orzechy oraz pokrojone śliwki. Batata wyciągnij z piekarnika. Łyżką wydrąż miąższ (bez skórki) i dodaj do miski z marchewką. Całość zblenduj blenderem ręcznym, zostawiając widoczne kawałki.
Metalową formę keksową wysmaruj olejem i oprósz bułką tartą lub zmielonymi orzechami. Jeśli używasz formy sylikonowej nie musisz niczym jej smarować. Przełóż masę do formy. Posmaruj górę pasztetu wegetariańskiego 1 łyżką oliwy. Wstaw do piekarnika i piecz 1 godzinę.
Po tym czasie wyciągnij formę i zostaw pasztet do całkowitego wystudzenia. Na ciepło pasztet się kruszy, ale za to łatwo smaruje na chlebie. Ja lubię kawałki do krojenia, dlatego czekam ok 2 godzin go całkowicie wystygnie.
To jest pasztet wegański resztkowy. Zamiast batata możesz użyć pieczonego buraka lub innych miękkich warzyw. Całość skleja tutaj soczewica i dobrze usmażona marchewka z cebulą. Przyprawy możesz użyć jakie chcesz! To Twój pasztet, więc eksperymentuj!
Jeżeli szukasz mojej najlepszej wersji mięsnego pasztetu, to przepis znajdziesz tutaj- pasztet świąteczny.