Bliny buraczane z heringiem
Hering czy helek to po śląsku śledź. Często mnie pytają skąd jestem. Najłatwiej mi odpowiedzieć, że jestem ze śląska. I to nie dlatego, że tak jest prościej powiedzieć, tylko dlatego, że to ciężko wyjaśnić. Urodziłam się w Gliwicach. Pół życia studiując i pracując spędziłam w Katowicach, a od długiego już czasu mieszkam w Rudzie Śląskiej. Dlatego odpowiedź, że jestem ślązaczką jest najlepsza 🙂
W Rudzie Śląskiej co roku jest organizowany konkurs „Rudzkie Smaki” mieszkańcy miasta wysyłają swoje przepisy dań na poszczególne miesiące. Z 12 najlepszych przepisów powstaje pod koniec roku kalendarz kulinarny. Cudowna inicjatywa! 🙂
Więcej o niej przeczytacie tutaj http://www.rudaslaska.pl/rudzkie-smaki/
Mój przepis na bliny buraczane z heringiem otwierają kalendarz na 2018 rok!
Bliny buraczane są obłędne! Idealne na karnawałowe przyjęcie! 🙂
Bliny buraczane z heringiem w sosie chrzanowym
Składniki:
- 2 buraki czerwone
- 180 g greckiego jogurtu
- 2 jajka
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 150 g mąki pszennej typ 500,
- sól
- olej z pestek winogron
- 200 g śmiatany 18%
- 4 łyżki chrzanu tartego
- 400 g filetów śledziowych matias
- koperek do dekoracji
Przygotowanie:
Śledzie moczymy w zimnej wodzie i zostawiamy na 8 godzin (zmieniając w tym czasie wodę 2 razy). Piekarnik nastawiamy na 200 st.
Buraki szorujemy pod bieżącą wodą i zawijamy w folię aluminiową. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 1 godziny. Po upieczeniu buraki odwijamy z foli i po ostygnięciu kroimy je w dużą kostkę. Do miski wrzucamy pokrojone buraki, jogurt grecki, jajka, mąkę, sodę oraz sól i pieprz do smaku. Wszystko razem miksujemy blenderem na jednolitą masę. Odstawiamy masę do lodówki na 30 min by gluten w mące zaczął pracować.
W małej misce mieszamy śmietanę 18% ze startym chrzanem na jednolitą masę. Doprawiamy solą i pieprzem.
Rozgrzewamy patelnię. Wlewamy na nią 4 łyżki oleju z pestek winogron (olej z winogron jest bezwonny i bez smaku, dlatego nie zakłóci aromatu słodkiego buraka).
Łyżką nakładamy na patelnię placuszki ok. 7 cm średnicy. Smażymy je 3 min na jednej stronie (placuszek po tym czasie powinien odejść od patelni, jeżeli nie odchodzi trzeba jeszcze chwilę smażyć) i delikatnie obracamy łopatką bliny na drugą stronę (placuszki są bardzo delikatne, więc trzeba uważać przy ich obracaniu).
Odsolone płaty śledziowe przekładamy na ręcznik papierowy i odsączamy by były suche. Każdy płat kroimy na 4 mniejsze kawałki. Usmażone bliny odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku i układamy na talerzu. Na każdego blina kładziemy łyżkę śmietanę z chrzanem oraz kawałek śledzia. Dekorujemy całość koperkiem.
Macie jakieś swoje ulubione przepisy na śledzia? Z chęcią poznam, bo uwielbiam śledzie domowej roboty!
One comment